Dla Hiro i Toru w wersji... dziwacznej.

- Raczej tak - mruknął. Nagle skierował się w stronę łóżka i na nim usiadł.
- Zacznijmy, bo jeszcze zaraz się rozmyślę...

Klęknął przed nim i całował go w usta, apotem przechodząc do szyi. Oj, szyją zajął się szczególnie. Jego ręce powędrowały na plecy chłopaka.

A Hiro pozostawał jakiś taki dosyć bierny, nawet jak na uke. W końcu to on był tutaj tym poszkodowanym. Do tego cały czas myślał nad tym, co miało nadejść, próbując sobie przypomnieć nauki Hikaru.
Dalej Toru, kontynuuj.

Zdjął jego koszulkę i położył dłonie na torsie chłopaka. Coś czuł, że w tym momencie powinien robić coś całkowicie innego...

AAAAAAAA! To straszne! Przez chwilę miał wrażenie, jakby słyszał pouczający głos Hikaru... No tak. Wiedział, co teraz powinno się dziać.
- Naprawdę, nie każ mi tego mówić... - odezwał się nagle.

- Jeśli nie chcesz mówić, to pokaż... - spojrzał an niego. Wstrętny sadysta.

Westchnął ciężko. Miał pokazać? Pho! Jeszcze czego... Położył swoją dłoń na klatce piersiowej Toru i przez koszulkę wymacał TO miejsce.
- Tutaj - mruknął.

No to zabrał się do roboty, dotykając melonów, a potem całując je i nadgryzając.

Pierwszy raz ktoś go tak dotykał i musiał stwierdzić, że było to zadziwiająco przyjemne. Magia.

Oj, starał się jak mógł, mając nadzieję, że Hiro rzeczywiście odczuwa przyjemność, więc powoli, powoli zaczął dopierać się do spodni chłopaka <o ile wcześniej ich nie zdejmował>.

Jego spodnie (u.u). Wiedział, że ten moment w końcu musiał nadejść... Nawet na to pozwolił. Cholera. Co w niego wstąpiło wcześniej, że się zgodził?!

Starając się nie przestawać dawać przyjemności swojemu partnerowi, rozpiął jego pasek i sięgnął ręką pod jego majtochy <3

Q.Q
Ręka Toru. TAM. Majtochy nie mogły go już obronić przed jego... chłopakiem. Niech on go tam nie maca... No ale chyba już na to za późno.

No, tak trochę już za późno. Wyjął męskość Hiro z majtochów i ugryzł ją delikatnie, a potem zaczął poruszać rytmicznie ręką w górę i w dół po niej właśnie.

No, stało się, chociaż raczej nie powinien na razie narzekać. W końcu żadna krzywda mu się nie działa, a wręcz przeciwnie. Na razie...

Położył Hiro na łóżku i zaczął zsuwać jego spodnie tak, by rudzielec pozostał całkiem nagi.
- Mistrzu, co teraz? - zapytał.

Let's start Hiro's kawaii time~~~<3 <3 <sparkle>
Jego spodnie, jego gatki... czuł się taki... taki nagi.
- Nie mów tak - burknął pod nosem, odwracając wzrok w innym kierunku. Czuł się tak bardzo zakłopotany.

- No... wiesz, moja wiedza w tym zakresie wciąż nie jest wytarczająca, więc mógłbyś łaskawie... - zerknął na jego skądinąd nagie już ciało. Dotknął delikatnie dłońmi jego ud. Cóż, nauczycielu, nauczaj.

Oooo, zaczęła się bardzo ciężka sytuacja dla rudzielca. Już się miał odezwać, gdy... gdy słowa po prostu uwięzły mu w gardle i ostatecznie nie wydusił z siebie nic. Nie było łatwo mu mówić o TAKICH rzeczach. To było takie zawstydzające.
Jak na razie gapił się gdzieś w bok walcząc ze sobą.

Odetchnął głęboko i ucałował go w czoło.
- Nie wiem, czy nie lepiej będzie, jak po prostu weźmiesz moje co trzeba i mi pokażesz. Co będzie łatwiejsze? - zapytał cicho.

Spojrzał na niego z lekkim zaskoczeniem. O nie, on nie będzie mu TEGO robił. Z drugiej strony też wiedział, że nie wydusi nic z siebie... Zostało jeszcze ostatnie wyjście. Sięgnął do szafki, która stała obok łóżka. Wyjął z niej małą karteczkę. Karteczkę, którą dostał od Hikaru. No i już wszystko jasne. Cała instrukcja jest napisana bardzo dokładnie od A do Z. Hiro wziął również buteleczkę z jakimś żelem i położył ją na łóżku.
- Czytaj.

Taka forma też nie była wcale zła. Sięgnął po karteczkę i szybciutko przeczytał wszystko, co się na niej znajdowało. O, Hiro nawet odrobił pracę domową, zaopatrując się w żel. Hmm... Sięgnął po toto, na łożył go sobie na dłoń i potem sięgnął do najbardzi4ej wstydliwego męskiego otworu. Najpierw ostrożnie, jednym palcem.

Zaczęło się. Hiro odetchnął ciężko czując w sobie jakieś obce ciało. Czuł się tak bardzo dziwnie i dosyć... niekomfortowo. Od razu przypomniał mu się ich ostatni stosunek, który był dla niego dosyć bolesny. Oby tym razem było lepiej.

Zaczął powoli poruszać palcem, potem robić to coraz szybciej. Cóż, mógł powiedzieć, że Hiro był really tight. W końcu stwierdził, że czas by dołożyć drugiego palca, a w pewnym momencie zrobił to samo z trzecim. Pochylił się nad Hiro. Miał nadzieję, że wysiłek był czegoś wart.

Trzeba przyznać, że przy trzecim lekko go zabolało, ale po chwili się przyzwyczaił.
- Chyba... jest okej - powiedział. No, nadeszła chwila prawdy. Szczerze mówiąc to nie oczekiwał nie wiadomo czego z tego stosunku. Jedynie chciał, aby nie bolało aż tak bardzo. Toru trudne wyzwanie przed tobą.